żyrafa stoi i płomień ją trawi
czarne wzgórki opowieści wiodą
o kluczu zdarzeń perfidnych
co z regału uleciały zza szyby

regał stoi centralnie
mózg toczą korniki
ptak kona cieniutko
przędąc pochciewajki

żyrafa stoi z zadem miękko lśniącym
spętana dźwiękiem kredensu jak harfy
z miliona szufladek śmierć
jak nosorożec wygląda - ślepie czerwone

płoną też panny z rękoma
w mrozie skostniałymi na drobne kosteczki
a żyrafa stoi w pokornym ukłonie
dym jej nozdrza dławi płonie szyja długa

Joomla templates by a4joomla