noc oddzielona od światła
przezroczystą ścianą
czasem tylko dziewczęta ćmą
wlatują żądne światła
opalają skrzydła o żarówki
noc opóźnia się
jeszcze nikt nie jest gotów
zgasić światło
patrzę przez szybę
w oczekiwaniu
na następną
wlatującą
po łzy