wiatr przelewał i pienił wodę
na brzegu śniłem
 piersi matki

wiatr przeciekał po rozstajach
drogi wiły się nie wiadomo po co
obsadzono je drzewami do bólu

w głowie kochanka z bursztynu
zalęgła się ważka
a on trwał w południowym słońcu

Joomla templates by a4joomla