Światło Czasu
wiatr przelewał i pienił wodę
na brzegu śniłem
piersi matki
wiatr przeciekał po rozstajach
drogi wiły się nie wiadomo po co
obsadzono je drzewami do bólu
w głowie kochanka z bursztynu
zalęgła się ważka
a on trwał w południowym słońcu
- Szczegóły
- Ryszard Zięckowski