Światło Czasu
młody człowiek
z głową pewien z nefrytu
zjawia się
tylko w słoneczne dni
w biciu zegara
i zadaje mi zagadkę
wsiąkałem w przestrzeń
czas kurczył się nieskończenie
pulsowanie wskazówek drwiło
z upojonych
próbuję znaleźć rozwiązanie
w bursztynie i szafirowych diademach
tylko kantyczka
wybija mnie z rytmu
czuwania nad snem
złotowłosej dziewczynki
- Szczegóły
- Ryszard Zięckowski