młody człowiek
z głową pewien z nefrytu
zjawia się
tylko w słoneczne dni
w biciu zegara
i zadaje mi zagadkę

wsiąkałem w przestrzeń
czas kurczył się nieskończenie
pulsowanie wskazówek drwiło
z upojonych

próbuję znaleźć rozwiązanie
w bursztynie i szafirowych diademach
tylko kantyczka
wybija mnie z rytmu
czuwania nad snem
złotowłosej dziewczynki

Joomla templates by a4joomla